-Summer. Summer otwórz oczy.- nie dadzą mi pospać. Jasne światło oślepiło mnie skutecznie sklejając moje powieki.-Summer.
-Co?-mruknęłam sennie
-Jesteś w szpitalu, zemdlałaś.
-Co?!-usiadłam, ale ktoś popchnął mnie na poduszki. Moja ręka... Ktoś ją trzyma.Z niechęcią otworzyłam oczy i popatrzyłam na niego. Lekarz wyszedł z sali zostawiając mnie z moim byłym chłopakiem. Obserwowałam każdy jego gest. Nerwowe spojrzenia, przygryzanie wargi. Co się właściwie stało? Ach no tak... Chciał zabić mojego brata. Wyszarpałam rękę z jego uścisku. To milczenie zaczynało mnie wkurzać.
-Summer przepraszam...
-Chcę stąd iść. Zabrać swoje rzeczy i wynieść się od Ciebie.
-Nie rób tego.Wszystko będzie dobrze. Ułoży się Baby... Kocham Cię... Chcę, żebyś urodziła moją Dracy.
-Okłamałeś mnie tysiąc razy. Oszukiwałeś. Dlaczego mam Ci wierzyć?-podwinął rękaw od t-shirtu i pokazał mi...tatuaż. Moje imię na jego opalonej skórze.
-Będę miał go na zawsze. Kocham Cię.
-Nie zostanę w Twoim domu. Po prostu...nie. Nie tym razem.-łzy spływały po jego twarzy, a ja nie czułam nic. Zero smutku.Zero radości.
-Wrócisz do mnie? Kiedyś?
-Nie wiem.
-Kochasz mnie?
-Nie wiem.
-Pójdę teraz. Karze przygotować mój apartament w centrum, spakować i przewieść Twoje rzeczy. Zapłacę za Twoje studia, przywiozę Ci ubranie i odwiozę. I nie próbuj ze mną dyskutować Summer.-wstał, pocałował mnie przelotnie w czoło i wyszedł. Kocham go. Bardzo. Nie potrafię z nim być. To za trudne. Spencer to świnia, ale jednak mój brat. Usnęłam. Z nudów i psychicznego wykończenia.
-Baby..
-Co znowu...
-Śpiochu już wszystko gotowe... wstań.- usiadłam niechętnie i przetarłam oczy. Byłam ubrana. Nawet miałam buty. Opuściłam nogi z łóżka, a jego ręka opiekuńczo powędrowała na moją talię
-Harry..- cofnął rękę. Wyszliśmy powoli ze szpitala. Pomógł mi wsiąść do auta. Nie odzywał się. Jechał spokojnie, jakby chciał przedłużyć tą chwilę.
- Zawsze możesz na mnie liczyć, możesz wrócić do naszego domu... Dam Ci wszystkiego czego będziesz potrzebowała
-Harry zrobiłeś już wystarczająco.
-Nie!
-Dziękuje Ci za ten apartament, ale mnie na to nie stać.
-Za kogo ty mnie masz Summer? Nie pozwolę Ci za nic płacić! Jesteś moją kobietą i moim pierdolonym obowiązkiem jest zapewnienie Ci życie w luksusie! Nawet jeśli ty tego nie chcesz!
- Harry...
-Koniec dyskusji. Chodź.-pozwoliłam mu prowadzić się do windy. Wcisnął guzik na ostatnie piętro. Gdy tylko drzwi otworzyły się zobaczyłam mniejszą wersję jego domu
-Zadzwonię wieczorem..-powiedział cicho.
-Przytulisz?- desperacko zamknął mnie w swoich ramionach.To moje miejsce. Tutaj. Na tym świecie. Jego ramiona. Pocałował mnie w czubek głowy i ruszył do windy.-Harry!
-Tak?
-Dziękuję
-Zrób mi jutro kurczaka...-powiedział smutno i wyszedł. No tak. Nadal dla niego pracuję.
chce mi się płakać :'c ale rozdział świetny <3
OdpowiedzUsuńoo matulu szkoda, że taki krótki, ale boski ! Czekam na następny !
OdpowiedzUsuńJa chce SARRY!!! rozdzial krótki ale jak zwykle zajebisty chociaż troche smutny ;c
OdpowiedzUsuńOmmommommo jestem 3 *.*
Nwm jakoś tak smutno mi się troszkę zrobiło ; (
OdpowiedzUsuńRozdział fantastyczny ;D
Czekam na następny : *
Ooo brak mi slow gsiauafsuqgfgfhhfffgd megaa
OdpowiedzUsuńSmutne :( ale wierzę że wrócą do siebie no bo przecież się Kochają! Szkoda mi trochę Summer i Harrego no ale cóż takie życie. Czekam na dalsze ich przygody ;)
OdpowiedzUsuńłeeeeeee... płakusiam :ccc Ale świetny jest ten rozdział, jak zwykle zresztą napisałaś go wspaniale!! Czekam na NEXT :) Chyba będę przeżywać przez całą noc ;P
OdpowiedzUsuńSuper! Nie wierzę, że Oni nie są już razem. Ja wiem swoje a moja intuicja mówi mi, że oni i tak będą razem bo się kochają. Kocham to opowiadanie. Aż sobie blogspot'a na telefon ściągnęłam aby być na bieżąco : ) Czekam zniecierpliwiona na nowy rozdział. Mam nadzieję, że będzie dłuższy i szybko się pojawi : )
OdpowiedzUsuńjezu dlaczego płaczę ? :o
OdpowiedzUsuńharry idioto masz wrócić do summer !!!!!!!!!
a ty summer do harrego i koniec kropka !
świetny rozdziiał !
Świetne, świetne, świetne <333 kurde muszą do siebie wrócić :)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział!
OdpowiedzUsuńCo ci tu pisac....
OdpowiedzUsuńWiadomo ze zajebisty...
Wiadomo ze chce dalej....
Wiadomo ze nietylko ja tak chce...
Poprostu niema co fajniejszego rozdzialu w zyciu niewidzialam..*-*
Wyjaśnij o co chodzi z tą pracą w kolejnym i szubko dodaj na Silence!<3
OdpowiedzUsuńaaa jestem jedną z pierwszych <3 :D jaram sie <3
OdpowiedzUsuńszkoda ze to koniec ale rozdział super <3
za mało bywasz na silence i jest mi przykro :(
"Chce mi się płakać"... a ja nie wiem, czy właśnie wylały się ze mnie łzy, które trzymałam przez ostatni tydzień i ten rozdział zadziałał na mnie tak dogłębnie, czy to tylko i wyłącznie przez rozdział.
OdpowiedzUsuńPłaczę jak głupia. I to z całą pewnością nie jest tylko po to, aby umilić Ci czytanie komentarzy, choć mam taką świadomość oraz nadzieję, że czytając to, będziesz przynajmniej dumna z siebie, że Twoje dzieła wywołują takie emocje u czytelników, ale też po części właśnie dlatego zapragnęłam się tym z Tobą podzielić.
Nawet nie wiem kiedy, a tak bardzo zżyłam się z Twoim blogiem, że wchodzę tu regularnie i z niecierpliwością czekam na następny rozdział. Coraz bardziej zaskakuje mnie moja sentymentalność, ponieważ już teraz nie mogę wyobrazić sobie, jak to będzie, kiedy postanowisz zakończyć Blacka i zacząć następną przecudną powieść. To niewyobrażalnie męcząca myśl, dlatego też, odsuwam ją jak najdalej od siebie, ale niestety powraca, z każdym przeczytanym rozdziałem, kiedy pytam siebie "Ile jeszcze przyjdzie mi czerpać przyjemności i weny z Twojego opowiadania?" Hmm, oby jak najdłużej, bo czytając to opowiadanie (choć ostatni nie szczędzisz nam smutku i napięcia) jakimś cudem uspokajam się wewnętrznie i oddaję się w całości lekturze. Jestem tylko zła na Ciebie, że piszesz tak krótkie rozdziały, które pokrótce mówiąc nie zaspakajają mojego głodu czytania. Choć w pełni Cie rozumiem, bo każdy przecież ma swoje życie.
Z każdym rozdziałem chcę więcej i więcej, a że nasza kochana Sumi zostawiła naszego nadopiekuńczego przystojniaka, uważam, że dobrze robię dzieląc się z Tobą moimi refleksjami właśnie w tej chwili, bo uważam również, że nie powinnaś za nic w świecie kończyć (w najbliższym czasie) tego opowiadania. Po prostu chcę się upewnić, że kryzys ich związku minie i jak najszybciej wrócą do porządku dziennego, kiedy to Sum jest nieposłuszna, a Harry chorobliwie zazdrosny.
Myślę, że poparłoby mnie wielu Twoich czytelników, ponieważ jak i oni, tak i ja nie chcemy końca tej historii i myślę, że powinnaś o tym wiedzieć, aby nie popełnić żadnych głupot. ;)
Hmm... ale się rozpisałam.
No nic. Jak zawsze będę czekać na następny rozdział i możliwie jak najszybciej go przeczytam. :)
Oddana czytelniczka. xoxo
Zgadzam się z każdym słowem Gosi. Nic dodać nic ująć :*
UsuńKolejny świetny rozdział. Czekam na kolejną część <3 xX
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOni muszą być znowu razem !!!! rozdział smutny ale był Boski ... czekam na następny i mam nadzieję ,że pojawi się szybko <3
OdpowiedzUsuńSUPER ROZDZIAŁ ALE CZEMU ONI MUSZĄ BYĆ RAZEM!?ROZUMIEM ROZSTALI SIĘ ALE DLACZEGO ONA MUSI DLA NIEGO PRACOWAĆ!?ALE I TAK SUPER ROZDZIŁ CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚĆIĄ NA NASTĘPNY!:) JESTEŚ SUPER PISZESZ SUPER OPOWIADANIA NAPISZE KSIĄŻKĘ WTEDY BĘDZIE SIĘ LEPIEJ CZYTAŁO AŻ DO KOŃCA... SUPER OPOWIADANIE!!!!:D
OdpowiedzUsuń:D KOcham ten blog ♥ next pleas :D
OdpowiedzUsuńNext. Next. Next! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńMAM OCHOTĘ PŁAKAĆ! To jest piękne. Czekam z niecierpliwością na dalszy rozrój sytuacji
OdpowiedzUsuńWOOOW. sper <3 :* a tak wgle to mam pytanko. dodalas tu 3 rozdzialy a na silence 0.. czemu? cos się stalo?? KOCHAM CIĘ <33
OdpowiedzUsuńBoskie ♥
OdpowiedzUsuńZajebisty <3
OdpowiedzUsuńPłakusiam :< i czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńProszę niech będą razem .Niech wszystko się ułoży :****** Kocham ten blog .Pozder <3
OdpowiedzUsuńJezu jakie to smutne i słodkie.. <3
OdpowiedzUsuńOMG ! KOCHAM TEGO BLOGA ! Jest wspaniały <3 Czytam go od początku ;****
OdpowiedzUsuńo matko czekam na next !
OdpowiedzUsuńJejkuu.. Niby chciałam żeby Harry nie rządził Summer , ale nie żeby się rozstali : c Smuteczegg
OdpowiedzUsuńPłaczę ; ((((
OdpowiedzUsuńBoze jaki piekny rodzial nie mogę doczekać się następnego kckckc
OdpowiedzUsuńomg... kocham Cię za to wszystko <333333 *_________*
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsze co czytam! <3
OdpowiedzUsuńTak długo czekałamna nexta, a tu taki krótki....
OdpowiedzUsuńale i tak zajebiście jak zawsze <3
zapraszam do mnie <3 www.it-was-destiny.blogspot.com
Świetne !! Czekam na next'a !! :):*
OdpowiedzUsuńKOCHAAAAAMM !! <33333 :*
P.S. Tylko szkoda ze taki krótki... ale i tak mi się baaardzo podoba !! :)
Śliczny.Smutny...
OdpowiedzUsuńSzkoda,że krótki no ale jestt;*
Kochamm!!;*:*
dalej szybko jeszcze dziś!!!
OdpowiedzUsuń