niedziela, 11 sierpnia 2013

Rozdział 35

Usiadłam mu na kolanach i wtuliłam w jego ramiona.
- Nie odejdę..
- Wytrzymasz ze mną ? Nie myśl o długu.  Ta sprawa jest załatwiona i zakończona.
- Chcę zostać jeżeli ty chcesz mnie tutaj. - wpił się w moje usta. Całował mnie jakby się bał, że rozpłynę się w jego objęciach. Kiedy w końcu uśmiechnął się, żeby zaczerpnąć powietrza śliczny uśmiech rozświetlił jego buzię. Wściubiłam palec w dołeczek w jego policzku.
- Wygrałem kochanie.
- Niby czemu ?
- Używałaś karty i samochodu.
- Nie dałeś mi wyboru.
- Nie dam Ci wyboru jeszcze z jednym.
- Z czym ?
- Nasza córeczka będzie miała na imię Darcy. - pocałowałam go w czoło i wstałam.
- Chodź Styles. Pomożesz mi gotować.
- Po nazwisku to po pysku Styles.
- O jaki mądry.
- O jaka pyskata.
- O jaki słodziutki.
- Summer ! - jęknął niezadowolny.
- Powiedz tak do mnie.
- Jak Baby ?
- O właśnie tak !
- Oj Baby jesteś serio pogmatwana.
- Cicho.- nasze próby wspólnego gotowania skończyły się tak, że Harry był uwalony różnymi składnikami kiedy próbowałam bronić się przed jego dotykiem. W końcu usiedliśmy do stołu.
- Baby wiesz, że dzisiaj piątek ?
- Wiem, ale co z tego ?
- Jutro sobota.
- Whow znasz dni tygodnia Harry, brawo ! - pocisnął mi wzrokiem.
- Masz jutro wieczorem, a wieczorem pierwsza faza planu. - straciłam apetyt. Odsunęłam od siebie talerz.
- Odwieziesz mnie na zajęcia ?
- Przecież masz samochód.
- No ale
- Nie ma ale !
- Harry !
- No co ?! Nie będę bez sensu Cie woził bo ty masz jakieś kaprysy. Kocham Cie skarbie, ale to bez sensu.
- Chciałam się Tobą pochwalić.. - ugnij się, ugnij się, ugnij się.
- Jak dojrzale kochanie. - droczy się. Cwaniak.
- Ucze się od Ciebie.
- Jeżeli tak bardzo chcesz się mną pochwalić to zaproś do nas swoich znajomych. Kupię wino, piwo, jakieś przekąski i obiecuję, że będę grzeczny.
- Nie możesz mnie po prostu odwieźć ?
- I Ci ustąpić ? Nie.
- Ughhh ! No dobrze.
- Idziemy na zakupy ? Kupię Ci coś ładnego.
- A co ?
- Wszystko co będziesz chciała. - pojechaliśmy do centrum. Do domu wróciliśmy późnym wieczorem obładowani zakupami. Wzięliśmy razem długą kąpiel i położyliśmy sie spać. Oplótł mnie ciasno ramionami cały czas upewniając się, że jest mi wygodnie. Kiedy obudziłam się rano jeszcze słodko spał. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się w http://img.szafa.pl/ubrania/1/015701893/1376220125/miejska-elegancja.jpg i wcinając banana wyszłam z domu. Zaczynam lubić moje nowe auto. Biedny Tuptuś niech spoczywa w spokoju. Podjechałam pod uczelnię gdzie już czekali na mnie moi przyjaciele. Opuściłam nowiutkie BMW w nowiutkich ciuchach od Hazza. Oczy mało nie wyszły im z orbit.
- Whowww Winter ! Jak ty się wozisz.. !
- To prezent od Harry'ego.
- Ma chłopak gest. - obszedł już chyba mnie i samochód ze 4 razy.
- Kto to Harry ? - zapytały równo Rose, Bella i Johannach.
- Mój chłopak. A właśnie, prosił żebym zaprosiła Was do naszego domu na jutro.
- Mieszkasz z chłopakiem i nic nam o tym nie powiedziałaś ?!
- To wyszło szybko, nie planowaliśmy.
- Musisz nam wszystko opowiedzieć ! - zaciągnęły mnie do środka, a zaraz za nami pobiegł Ryan. Nie miałam ochoty zwierzać się z mojego życia z Harrym dlatego wymijałam to półsłówkami. Nie przypadło im to do gustu.
- Jak się poznaliście ? Sypiacie ze sobą ?
- Rose ! Normalnie, na ulicy, przez przypadek !
- Nie uwierzę w to. Po prostu szłaś ulicą i wpadłaś na młodego miliardera, który się w Tobie zakochał ?
- Zdarza się.
- Summer jak masz sponsora to nam powiedz !
- Bella ! On nie jest moim sponsorem. ! Dał mi dostęp do swojego konta i kilka drogich prezentów i to wszystko ! Kochamy się i koniec !
- Jesteś z nim w ciąży ?
- Nie !
- Whow. To ja też chcę żeby miliarder z ulicy kupił mi samochód i zabrał do swojej wilii.
- Dajcie jej już spokój ! Poznałem tego Harry'ego. Trochę nadopiekuńczy, ale widać, że zależy mu na Summer.
- Gdzie go poznałeś ?
- Byli w Monster. - dziewczyny otworzyły usta ze zdziwienia i już chciały coś powiedzieć, ale dzięki Bogu przyszedł wykładowca. Po zajęciach szybko uciekłam z sali, żeby znów nie zasypały mnie pytaniami.
Cały gang
- Summer zaczekaj ! - kurwwaaaaa maać !
- Co tam Jo ?
- Nie dałaś nam adresu, nie powiedziałaś o której.
- Wyślę Wam smsy Johannach. Podwieźć Cie ?
- Nie dzięki, Ryan mnie weźmie.
- To do jutra. - wsiadłam do auta i jak najszybciej odjechałam. Wróciłam do domu w kiepskim nastroju.
- Aniołku wróciłaś ! - pocałował mnie w policzek.
- Daj mi umrzeć w spokoju.
- Coś się stało ?
- Mam irytujących i ciekawskich znajomych. Wszystko przez ten samochód.
- Taa.. Chodź, zamówiłem chińszczyznę. W sypialni masz strój na dzisiaj.
- Będziesz blisko prawda ?
- Tak blisko jak się da. Nie skrzywdzi Cie jeżeli o to Ci chodzi. - po posiłku poszłam się przebrać. Zaśmiałam się bo sukienka sporo zakrywała. To takie nie w stylu Hazza. On założył garnitur. O Jezuu.. Boję się. Cholernie. Zaczyna się moja pierwsza gangsterska akcja.

24 komentarze:

  1. Świetny z resztą jak zawsze.... czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie, boskie, boskie! Kocham Twój styl pisania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wena wrocila widze <3 Swietny rozdzial. :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. GENIALNY !! Bardz, ale to bardzo podoba mi się ten rozdział ! Dziewczyno masz naprawdę wielki talent !! Z niecierpliwością czekam na kolejny zajebisty rozdział i na tą całą akcję *.* !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Boję się tej akcji :( ale Harry ją zawsze obroni . I jeszcze jej znajomi :) i że Hazz jest sponsorem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. http://stateofaffairsx.blogspot.com/ zapraszam ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ;P Chociaż wolę jak się kłócą xDD

    OdpowiedzUsuń
  9. to teraz notka na SILENCE . Musisz dodac

    OdpowiedzUsuń
  10. to jest suuuuuuuuuuuuuuuuuper opowiadanie dawaj dalej czekam na next a wlasnie moglabys dodac kolejne opowiadanie o silence bo tam tez sie nie moge doczekac nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  11. Boszeee, chyba sie uzależnilam :-P Kocham ten blog i Ciebie i dziękuje Ci za to ze dodajesz codziennie rozdzial :-* <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze jest Bejbe <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku to jest świetne, kocham<3 xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski rozdział *-* Umieram na myśl o tej ich akcji <3

    OdpowiedzUsuń
  15. OMG
    harry to słodziutki chłoptasiu :D
    hahahahahaha <3
    kocham te opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Matkoooo szybko next !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Kiedy next na Silence ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeju myślałam że zapomniałaś już że ona chodzi na studia xD
    Rozdział świetny, dość długi po prostu bomba nic tylko czekać na kolejny, czekam na sporo nowości

    OdpowiedzUsuń
  18. hahaha, ale niezły photoshop z gangiem! Super czekam dalej :DD

    OdpowiedzUsuń
  19. Proszę napisz stronce "Jestem dumna że mogę bić directionerką." żeby nie kopiowali Twoich dwóch blogów! Tego i Silence! Mówi że sama pisze! Niby via. Silence i Black pisze ale no potem "to co pisać nastepną..." GOTUJE SIĘ WE MNIE jak to widzę bo Ty tak nad tym pracujesz a ona ma to głęboko, pewnie nie dałaś jej jeszcze pozwolenia i bezczelnie kopiuje. Tak się wkurzyłam że.. umgmgm. Napisałam to jej kiedy zaczynała kopiować Black, zablokowała mnie i usunęła komentarz. Musiałam to napisać, musisz coś z tym zrobić bo to jest niewyobrażalnie chamskie.

    Wiem że się rozpisałam i pewnie będziecie pisać "wyjmij kija z dupy" ale mnie to dobija! Trzeba coś z tym zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez duzo razy pisalam i usuwali... Mnie tez denerwuje to ze ktos pracuje i sstara sie nad tymi imaginami zeby ludzie czytali, a niektorze sobie kopiują i zbierają komplementy i lajki dla mnie jest to nie fair.
      PS : Kocham twoje opowiadanie <3 <3 <3

      Usuń

Obserwatorzy