środa, 17 lipca 2013

Rozdział 9

Wbiłam wzrok w swoje uda. Zatrzymał samochód przy leśnej polanie. Wysiadł, okrążył samochód i otworzył mi drzwi. Nie byłam w stanie się ruszyć. Pociągnął mnie za przedramię tym samym wyciągając z auta i oparł o czarną blachę pojazdu.
- Powiedz mi dlaczego nie ufasz ludziom ?
- Nie.
- Summer muszę wiedzieć. Muszę rozumiesz ?
- Nie. To moje sprawa.
- Musisz mi ufać. Jeżeli nie będzie ufać mi i chłopakom to nic z tego nie będzie.
- Harry proszę zostaw mnie !
- Summer. - warknął. Poczułam jego ręce na swoich biodrach i jego oddech na twarzy. Niekontrolowane łzy spłynęły po moich policzkach.
- Baby co się dzieje ? - odepchnęłam go z całej siły i zaczęłam biec.
- Summer ! - wiedziałam, że mu nie ucieknę. Dobiegłam do zakrętu.
- Stój bo właduje Ci cały magazynek w głowę. - pisnęłam i wpadłam prosto na tego całego Zayna. Blondyn mierzył we mnie bronią.
- Summer ! - ugięły się pode mną kolana.
- Hazzu co wy odpierdalacie ?! - mulat trzymał mnie za włosy. Jęknęłam z bólu.
- Ona zbzikowała ! - Niall przyparł mnie do ziemi.
- Harry pozbądźmy się jej.
- Nie ! Jeżeli chce zabić ją to zabijcie też mnie ! Niall puść ją ! - wstał z moich pleców.
- Summer chodź do mnie. - wstałam i podbiegłam do niego. Ukrył mnie za sobą.
- Zayn on sie uparł. Nie zmienisz jego decyzji. Daj im czas. Ona się po prostu boi.
- Dobrze Harry. Skoro tak bardzo chcesz ją żywą to osobiście będę jej pilnował.
- Nie fatyguj się.
- Jakoś się poświęcę. - odsunął się ode mnie i podszedł do mulata. Liam złapał mnie za rękę i zaczął odciągać od sprzeczki. Razem z Lou i Niallem szliśmy w stronę samochodów.
- Nie patrz na to Summer.
- Rozdzielcie ich..
- Oni tak zawsze. Wszystko będzie dobrze. - dotarliśmy na polankę.
- Summer bo ja bym do Ciebie nie strzelił no ale wiesz.. - Nialler spuścił wzrok.
- Nie przejmuj się. - Louis wyjął broń.
- Summer chodź tutaj.
- Louis błagam Cie nie zabijaj mnie. Ja już nie będę uciekać ani Wam ani Harry'emu.

10 komentarzy:

Obserwatorzy