niedziela, 8 grudnia 2013

Rozdział 101

- Stawiły się obie strony postępowania oraz małżonka pana Styles'a. Myślę, że możemy zaczynać. Mam materiał dowodowy dostarczony przez prawnika Państwa Styles. Dostarczono mi wyniki badań testów dotyczących ojcostwa. - Summer gładziła wierzch mojej dłoni rozsyłając miliony iskierek pod moją skórą. Spojrzałem w jej niebieskie oczy, które dawały mi oddech. Moja żona wbijała morderczy wzrok w kobietę, z którą niby ją zdradziłem.
- Teraz otworzę wyniki badań. - sędzia rozrywał tą kopertę niemiłosiernie wolno, a Summer ze stoickim spokojem gładziła moją dłoń. - Wyniki potwierdzają, że Pan Styles NIE jest ojcem. - odetchnąłem z ulgą i spojrzałem na Summer, która nadal zabijała tamtą wzrokiem. - W tej sytuacji to wszystko. Mogą państwo już iść. - wstałem i objąłem moją ukochaną w talii. Tak bardzo ją kocham. Pomimo złości przyszła tutaj bo wiedziała, że jej potrzebuję. Gdy tylko znaleźliśmy się na korytarzu zarzuciła mi ręce na szyję i wpiła w moje usta. Wysokie szpilki bardzo jej pomogły. Całowałem ją jakby była to ostatnia rzecz do zrobienia w całym życiu. Namiętnie, zachłannie.
- Harry.. - mruknęła ciągnąc mnie za włosy.
- Jeszcze.. - jęknąłem przyciągając ją do siebie. Kolejny raz złączyłem nasze usta czując jak moje życie staje się lepsze i odzyskuje wszystkie barwy.
- To powinnam być ja ! - odsunąłem się od Summer i przytulając ją patrzyłem jak tamta kobieta płacze w ramionach innej kobiety patrząc na mnie i Summi.
- Ale on jest mój ! - krzyknęła Summer i dając mi szybkiego całusa zaczęła ciągnąć mnie w stronę wyjścia.
- Myszko moja.. - zaśmiałem się biorąc ją na ręce.
- Co ?
- Jesteś zazdrosna.
- Jestem. Bo jesteś mój ty dupku jeden.
- Jestem tylko Twój i powtarzałem Ci to od początku tej afery.
- Harry gdybyś był na moim miejscu zrobiłbyś to samo co ja.
- Wiem. Mogę wrócić do dom
u ?
- Oczywiście. Ale najpierw mnie do niego odwieź.
- Nie przyjechałaś autem ?
- Bałam się, że będę płakać i nie będę mogła prowadzić.
- Ale mimo to przyjechałaś.. - wsadziłem ją do samochodu i zająłem miejsce na swoim fotelu.
- Musiałam tu być. Nawet.. nawet gdyby okazało się, że mnie zdradziłeś to i tak.. wybaczyłabym Ci.
- Na prawdę ?
- Nie było Cie w domu 2 miesiące.. Zobacz co się ze mną stało. .
- Jesteś idealna. Troszkę wychudzona, ale idealna.
- Gdzie ty jedziesz ? - zapytała kiedy ominąłem skręt na naszą ulicę.
- Po moje rzeczy. Kiedy dzieci wrócą ?
- Nie wiem jeszcze. Twoja mama chce się nimi nacieszyć.
- Też bym chciał. Może do nich pojedziemy ?
- Nie wiem Hazz. Zobaczymy. - weszliśmy do windy prowadzącej do apartamentu.
- Kocham Twój zapach wiesz ? - zapytałem wpijając się w jej szyję.
- Zdążyłam zauważyć.. - moje ręce zjechały po jej talii.
- Dziecko.. - mruczałem w jej szyję.
- Co dziecko ? Dzieci nie ma.
- Chcę 3 dziecko.. - weszliśmy do apartamentu a ja w sekundzie rozsunąłem jej sukienkę i posłałem ją na podłogę.
- Hazz ! - upomniała mnie w ten śmieszny sposób ściągając moją marynarkę.
- Musze Cie przerżnąć za 2 miesiące Summer.
- Grozisz czy obiecujesz ? - zerwałem z siebie koszulę i zaniosłem ją do sypialni. Rzuciłem ją na łóżko i nachyliłem się nad nią badając dłońmi każdy milimetr jej kruchego ciała.
- Tęskniłaś ?! - warknąłem zrywając z niej koronkowe stringi.
- Nie.. - droczy się. Moja kochana. Ciśnienie w moich spodniach nie pozwalało mi funkcjonować. Zdjąłem spodnie i bokserki i bez ostrzeżenia wbiłem się w jej ciepłe wnętrze. Wsunąłem dłoń pod jej plecki i rozpiąłem jej stanik, który chwilę później wylądował na podłodze.
- Zerżne Cie.. Wiesz o tym ?
- Wiem. - wbijałem się w nią całą długością, mocno w nieprzerwanym tempie. Jęczała głośno i krzyczała moje imię.
- Harry.. już..
- Nie krępuj się kochanie.. Dojdź dla mnie.. - jęknęła i jak zawsze wtuliła się w moje ramiona osiągając swój szczyt. Doszedłem chwilkę po niej wypuszczając w nią swoje spełnienie.
- Harry..
- Wiem.. to było..
- Ty byłeś.. - leżeliśmy przytuleni próbując złapać oddech.
- Ale ja jeszcze z Tobą nie skończyłem.. Dopiero zobaczysz na co mnie stać..

71 komentarzy:

  1. hehe druga jeste- genialny jak zawsze, brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe druga jeste- genialny jak zawsze, brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny<3*****

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne <3 boże pierwszy raz mój komentarz jest bynajmniej 5 <33

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha xddd ciekawe co będzie dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuudooo Suuperrr. Z takim tempem to do końca życia będą mieli gromadę dzieci ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. cudo <3 dziekuje, ze dodałas go dzis. kocham cie za to. dodaj kolejny jak najszybciej - patrysia

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej przed chwilą przeczytałam 100 rozdział i na chwile wyłączyłam twojego bloga a teraz weszłam a tu 101 normalnie cały czas mnie zadziwiasz dziewczyno. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Za niedługo będzie 10 dzieci! LOL! Supcio! I fajnie, że 2 rozdziały w jeden dzień! Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  10. <3 next next next
    kocham to !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaa Kocham Cię <333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  12. Jezu jak ja wielbię to opowiadanie ♥♥♥
    Fantastyczny rozdział!!!
    Czekam na next c:

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam to z przyjaciółką i ona cały czas takie "bleee, fuuuuu" a ja sie z niej ryłam :D
    Kochamy to opowiadanie :D
    Sunny i Suzy xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziewczyno ja cię po prostu kocham. tak samo jak twoje opowiadanie.
    Rozdział zajebisty *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny rozdział ! Ciekawe co tam Hazz ma w zanadrzu jeszcze dla Summer hehehe oj coś czuje że będzie się działo :D
    Pozdrawiam Nats xoxo

    OdpowiedzUsuń
  16. Raczej zobaczymy na co Horanową stać :D Kocham to i nie mogę się następnego doczekać <3 ~~ Tinistas

    OdpowiedzUsuń
  17. piszesz super ,a jeszcze takie zaskoczenie bo dwa wow to jest mega czyta m to i za każdym razem jestem zachwycona czekam na next
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  18. to jest boskie!cieszę się że między nimi się już ułożyło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. to :- Musze Cie przerżnąć za 2 miesiące Summer.
    to : Chcę 3 dziecko..
    i to : Ale ja jeszcze z Tobą nie skończyłem.. Dopiero zobaczysz na co mnie stać..
    powiem to tak Harry jest szalony xD
    3 dziecko ? :D
    super <3
    czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  20. ycycycycy świetny czekam na nexta pozdrawiam :D :***

    OdpowiedzUsuń
  21. Typowy Harry- szybkie decyzje odnośnie dzieci ;)
    Na wariata!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Zajebiste pisz dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Jejku , świetny cały blog, każdy rozdział , zdanie, wyraz. Wchodzę tu codziennie, nawet kilka razy. xd

    OdpowiedzUsuń
  24. rozdział jak zwykle mega! Błagam Cię nigdy nie kończ tego bloga! NIGDY! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. NEEEEXT dobrze ze tak szybko dodałaś bo dzisiaj przeczytałam oba :3 dziękuje że jesteś ♥ ///Zuzka

    OdpowiedzUsuń
  26. Boski dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozdział jak zwykle genialn! <# Czekam na nexta <3
    PS. A tak wgl to o co chodzi z tym : enigma-liampayne.blogspot.com to jest twój blog ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Yymmmmm..Gorącoo..*Świetnyy.!

    OdpowiedzUsuń
  29. Powietrza...napisz taką typowa 18+ blllagaaam...

    OdpowiedzUsuń
  30. Zajebisty !!! Troszke za krotki :( kocham I czekam na next :********

    @KitaRoxanna

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Boskie, boskie i jeszcze raz boskie *. *

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudnie jak zawsze ,no !♥♥♥

    zapraszam do siebie xD:
    http://noothingisperfect.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Czyżby w nexcie 69 ?? Hahahaha
    Jak zawsze s-u-p-e-r-o-w-y r.o.z.d.z.i.a.l <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  35. hehe hihi (sorry za to "śmianie" ale mi się coś przypomniało) Cudowne! Napisz książkę! <3

    OdpowiedzUsuń
  36. jak sie ciesze ze nie jest ojcem!! zajebisty!! <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Harry ty zboczuszku......

    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  38. Aaaawwww!! Matko. Ile on tych dzieci chce miecc? X.x czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja pierdole to jest genialne

    OdpowiedzUsuń
  40. Bożę co ty z nami robisz kobieto. Czytałam wcześniejsze komentarze hehe Boskie jak zawsze czekam na next'a :*

    OdpowiedzUsuń
  41. genialne pisz szybko następny ;))

    OdpowiedzUsuń
  42. mrrrr kocham!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  43. Wiedziałam, że on nie może być ojcem tego dziecka :)) Końcówka mnie rozwaliła xD Haha ♥ Kocham ^^

    OdpowiedzUsuń
  44. SUPEEER :* megaa piszesz <3 jesteś cudowna i wg rozdział jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Mam pytanko; Summer to modelka Barbara Palvin; )

    OdpowiedzUsuń
  46. Haahahaha kocham czekam na nexta <3


    Sandra♥

    OdpowiedzUsuń
  47. Kocham ... Pisz dalej . Oby jak najszybciej dodałaś next . Ciekawe co szykuje Harry
    Karcia

    OdpowiedzUsuń
  48. Szczerze? Tamten rozdział był nudny, ale tym nadrobiłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  49. BOSKIE <3 KOCHAM <3 NIE KOŃCZ BLACKA PROSZĘ ;_; ALE I TAK CB KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  50. co dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????????????????

    OdpowiedzUsuń
  51. świetne jak zawsze <3
    Zapraszam do mnie http://affection-zayn.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Zakochałam się w twoim blogu :***

    OdpowiedzUsuń
  53. Niemoge doczekac sie 102 ps 69 Harry czuwa :*

    OdpowiedzUsuń
  54. No po prostu mega!*_*
    Zapraszam:
    http://harrystyles-fanfiction-black.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  55. Dodaj kolejny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy