- Chyba mnie z kimś pomyliłaś słonko. Moje dzieci są w domu. Gdzie jest Twoja mama ?
- Ty jesteś moim tatusiem.
- Nie jestem Twoim tatą.
- Przestań ! - obok dziewczynki stanęła jakaś brunetka.
- Harry kochanie ? - jeszcze Summer mi tutaj brakowało. Przyciągnąłem ją do swojego boku.
- To pewnie Twoja pieprzona żoneczka ?!
- Chyba się przesłyszałam .. - syknęła Summer z jadem w głosie.
- Jaka wygadana. Ciekawe co powiesz na to, że Twój mąż ma ze mną dziecko.
- Powiem, że Ci nie wierzę. Spieprzaj dziuńko ! - moja żona zatrzasnęła jej drzwi przed nosem.
- Kochanie dziękuję.. - chciałem ją pocałować, ale odwróciła głowę. - Nie..Misiu nie rób mi tego !
- Jak mogłeś ?
- Summer musisz mi wierzyć i ufać. To nie moje dziecko. Pierwszy raz w życiu widziałem je obie ! Kotku proszę.. wiesz jak bardzo Cie kocham. - oparła głowę na moim torsie, a ja próbowałem zrobić cokolwiek, żeby mi zaufała.
- Będzie najlepiej jak się wyprowadzisz. Jutro.
- Co ? Summer ty nie mówisz poważnie .
- Udowodnij mi, że to nie było prawdą. Zabierz swoje rzeczy. Odpocznijmy od siebie. To nam obojgu dobrze zrobi. Musze sie położyć. - odepchnęła mnie i pobiegła na górę. Kurwa..
*** Następny dzień ***
*** Oczami Summer ***
Obudziłam się przez delikatny dotyk na policzku. Otworzyłam oczy i spotkałam się z pełnym bólu spojrzeniem Harry'ego.
- Chciałem zobaczyć.. zobaczyć jaka jesteś piękna kiedy się budzisz. - uśmiechnełam się w odpowiedzi na jego słowa - Nie zmieniłaś decyzji ? - nawinęłam na palca jednego z jego loczków i uśmiechnęłam się kiedy odskoczył na miejsce.
- Nie Harry. Tak będzie dla nas lepiej. Odbudujemy wszystko.
- Nie umiem bez Ciebie żyć..
- Powinieneś już iść.. - nasze usta złączyły się w pocałunku.
- Nie mogę.. - kolejny raz mnie pocałował. Zawisł nad moim ciałem obdarowywując mnie pocałunkami.
- Harry.. - jęknęłam kiedy objął dłońmi moje piersi.. - Harry idź.. - zepchnęłam go z siebie i zeskoczyłam z łóżka.
- Dobrze kochanie. Będę codziennie odwiedzał Ciebie i dzieci.. Niczego Wam nie zabraknie. Kocham Cie. - pocałował mnie w czoło i wyszedł. Nawet nie mam siły już płakać. Rozpieprzyło mi się całe życie. Kurwa..
*** 2 Miesiące później ***
*** Oczami Harry'ego ***
Jak każdego dnia po pracy jadę do mojej rodziny. 10 minut jazdy i zatrzymuje się pod willą. Czekam chwilę, aż ktoś otworzy mi drzwi.
- Umm.. Harry dzieci nie ma. Są u Twojej mamy. Kompletnie zapomniałam, żeby Ci o tym powiedzieć.
- To może mogę napić się z Tobą kawy ? Dawno nie rozmawialiśmy..
- Umm. No ok. - podążyłem za nią do środka. Schudła. Bardzo schudła. Poszła do kuchni i przygotowywała kawę.
- Summer ?
- Hmm ?
- Wszystko dobrze ?
- Dlaczego pytasz ? - położyłem dłonie na jej wychudzonych biodrach.
- Bo jesteś moją żoną i się o Ciebie martwię.
- Mam problemy ze zdrowiem.
- Co ?! Dlaczego nic mi nie powiedziałaś ? - wykręciła się od mojego dotyku i postawiła kawe na stole.
- Mam anemie. Ale to nic wielkiego. Zrobiłeś coś.. w TEJ sprawie ?
- Dzisiaj o 17 mam rozprawę. Zaraz muszę jechać..- dopiłem w milczeniu kawę a kiedy chciała wziąć mój kubek szarpnąłem ją za rękę i posadziłem na moich kolanach.
- Muszę tu być. W domu. Z Tobą i dziećmi. Zadbać o Ciebie. Summer chorujesz. Pozwól mi tu wrócić.
- Powinieneś jechać..- nigdy nie poczułem się tak olany. Wziąłem marynarkę i przygnębiony wyszedłem z domu. Pojechałem do sądu czując jak bardzo jestem zdenerwowany. W takich chwilach zawsze była ze mną Summer. Wtedy liczył się jej uśmiech, a świat nie istniał.
- Rozprawa w sprawie ojcostwa Harry'ego Styles'a za 5 minut. - wstałem i zbeształem wzrokiem tą kobietę. Nerwy biorą górę. Cholera..
Poczułem drobną dłoń chowającą się w mojej, a po chwili trzymałem Summi w ramionach.
- Uznałam, że będziesz mnie potrzebować. - wygląda tak pięknie..
- Zapraszam na salę. - uścisnąłem jej dłoń i weszliśmy tam.
Przepraszam za błędy, pisałam na telefonie :) / Horanowa.:)
Świetny jak zwykle ;-)
OdpowiedzUsuńCudo. Życzymy Weny :) / Gabi i Damian
OdpowiedzUsuńBoski *O*
OdpowiedzUsuńGenialny !
OdpowiedzUsuńŚwietny.:)x
OdpowiedzUsuńJak ja lubię tu wpadać <3
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Boskie !!!!!!!!! Czekam na Next
OdpowiedzUsuńJejku <3 Nie wiem czemu, ale łzy mi z oczu lecą. Wzruszyłam się. Jejku. Tylko dwa miesiące a Summer ma anemię. Sprawa w sądzie. Dużo rzeczy może się stać w tak krótkim czasie... Świetne jak zawsze ♥
OdpowiedzUsuńSzkoda ze taki krotki.. sama powiedziala ze nie wierzy tej dziewczynie a wyrzucila go ..
OdpowiedzUsuńCiekawe co bedzie dalej
zapraszam tu http://hemilystylox.blogspot.com
Przerwać w takim momencie ?! :c
OdpowiedzUsuńBoże ja już chce kolejny. KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńGratuluję ci 100. 100 boskich rozdziałów. 100 łez, 100 pocałunków 100 uśmiechów 100 obietnic i 100 pragnień. 100 próśb 100 marzeń... 100% Summer i Harry'ego
OdpowiedzUsuńGratulacje 100 rozdziału ;) Genialny rozdział jak zawsze oczywiście, już nie mogę doczekać się next <3
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział nie moge sie doczekać nexta :D
OdpowiedzUsuńBoski... Dziękuje... Na mnie już czas...
OdpowiedzUsuńwow to już 100 rozdział !! Każdy rozdział był świetny !!!! Dziękuje ci że to piszesz :* proszee niech się wszystko dobrze skończy ! :**** Jesteś niiesamowita !!! <3
OdpowiedzUsuńDhxjxjsudkrirg zbko DAWAJ NEXT PLIIIIIIISSSSS JA NIE WYYYTRZYYYMAAAMM <3<3<3<3<3<3<3 KOCHAM CIE I TWOJEGO BLOOOOGAAAA <3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńKiedyś Cię zabije za kończenie w takich momentach!!!!!!!! Zajebisty rozdział <3 <3
OdpowiedzUsuńBoskie *.* Tego nie da się słowami ! Ja nie mogę żyć bez Black ! Pisz dalej i życzę wen ;3
OdpowiedzUsuńMiazga! *.* Jak zwykle zresztą rozdział mega!!! <3
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i czekamy na następny!:*
Zapraszam:
http://harrystyles-fanfiction-black.blogspot.com/
Mega super rozdział czekam na next
OdpowiedzUsuńCudeńko <3 czekam na kolejny ;**
OdpowiedzUsuńjeeeeeeeeej jak słodko:))) ślicznie, niech oni się zejdą :))) kocham bloga/ Olimpia♥
OdpowiedzUsuńOmnomnom! To już 100 rozdział!!! Dziękuję, że piszesz <3 kocham to opowiadanie! i Ciebie też <3 ;****
OdpowiedzUsuńBoski
OdpowiedzUsuńGdjcralvghdjc neeeeeeeeexxxt <3 /// Zuzka
OdpowiedzUsuńŚwieeetny <33 przyjedź do mnie na święta, ewentualnie na cały rok :D
OdpowiedzUsuńCzekamy na 101 !!!!
OdpowiedzUsuńboski xx
OdpowiedzUsuńJak na końcu było to złapanie za rękę to już myślałam że to, to dziecko było.
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział <3<3<3
jest super tylko szkoda że tak się to wszystko toczy :( czekam na nexta
OdpowiedzUsuńJest bardzo pięknie i dobrze. :)
OdpowiedzUsuńcuuudoooo <3 *-*
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam tego bloga. W każdym rozdziale coś się dzieje.
OdpowiedzUsuńNotka zajebista zresztą jak zawsze *.*
cuudo *.* prosze ododaj jak najszybciej kolejny bo sie nie moge doczekac - patrysia
OdpowiedzUsuńTrochę mi smutno bo nie mogłam się go doczekać a on taki krótki i przerwany w takim momencie ale spoko czekam na kolejny mam nadzieję dłuższy :) życzę weny...
OdpowiedzUsuńHm.. Czy tylko mnie się wydaje, że to..
OdpowiedzUsuńStało się nudne?
Harry i Summer nie są już tacy sami..
To nie to samo co na początku, teraz czytam, bo jestem ciekawa zakończenia.
Ciągnięcie tego w nieskończoność, nie ma sensu. Bo to jest..
Hm.. No nie to samo co w 20 - którymś rozdziale..
Ja nie chcę żebyś odebrała to źle, ale..
Po prostu to staje się męczące. Nie jest już tak ciekawie.
Mam nadzieję, że niedługo skończysz Black i zaczniesz coś nowego, co również wciągnie, przy czym będe płakać, śmiac się..Wściekać, bo stało się tak a nie inaczej...
Bo na prawdę masz talent. Wielki talent.
Ja na prawde nie chcę żebyś odebrała te słowa źle... Ja tylko.. Pisze swoją opinię. Przepraszam jeśli uraziłam, czy coś..
Czekam na szcześliwe zakończenie Blacka i rozdziały na nowych blogach.
Powodzenia!
Kazdy ma swoje zdanie... Ale ja uwazam ze to jest swietne i nie wydaje mi sie nudne, zawsze z niecierpliwoscia czekam na nexxta ;) Nie zrozum mnie zle ... po prostu wyrazam swoje zdanie.. tak jak ty... ;) :P
UsuńJa też czekam na następne rozdziały z niecierpliwością, ale.. To już nie to samo, prawda? Ogółem podoba mi się to wszystko.. Sposób w jaki ona pisze..
UsuńAle opowiadanie straciło swój "pazur".
Sami straciliście "pazur"! I to nie jest nude. Cały czas modle się żeby nie przestała go pisac, za każdym razem gdy jest jkas akcja Harrego, albo cos to boje sie ze go skonczy. Moja przyjaciolka tak samo. To jest rutyna, musze go czytac to jest jak narkotyk dla narkomana na głodzie. To będzie bolało jak go skończy. Nie dopuszczam do siebie takiej mysli ze go skonczy, ale jesli skoczysz to NIE W ZALOBIE!!!!!!! Prosze jak masz zamiar go skonczyc to tylko happy endem.. A najlepiej wcale go niekończ.
UsuńPozdrawiam
JA BARDZO NIE CHCĘ, BY TO SIĘ SKOŃCZYŁO !!!!!!!! Ten blog jest świetny, jeszcze żadnego bloga tak nie śledziłam!!!!! On jest super, jestem ciekawa każdego kolejnego rozdziału !!!!!!!!!
UsuńChcę kolejny :D zapraszam na mojego bloga zaczarowany-zwyczajny.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak zwykle idealny !! Kochaam, czekam na neexta :) Uwielbiam tego blooga nie moge zyc bez niego !! :D
OdpowiedzUsuńŚWIETNY! CZEKJAM NA DALSZY <333333333 nie przezyłabym bez tego bloga!
OdpowiedzUsuńBooskie *. *
OdpowiedzUsuńKocham CUDO Dalej :)
OdpowiedzUsuńKocham cię i ten blog czekam na next ; ) <3
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuńNormalnie jesteś moim bogiem <3 Kocham cię za to , że piszesz tak wspaniale i wgl ! Całą ciebie kocham <3
OdpowiedzUsuńz góry dziękuję , jeśli odwiedzicie i mojego bloga : http://bemylover-fanfiction.blogspot.com/
Dalej <3
OdpowiedzUsuńBooski <3 tak ogółem jak naprawde ma na imię Summer???
OdpowiedzUsuń